Problem: Tragedia i finansowa „czarna dziura”
Pani Helena z białostockiego osiedla Słoneczny Stok przeżyła osobistą tragedię. W wyniku spięcia instalacji elektrycznej, w jej mieszkaniu wybuchł pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak lokal został kompletnie zniszczony.
Mieszkanie nie nadawało się do zamieszkania. Akcja gaśnicza dopełniła zniszczeń – lokal był nie tylko spalony, ale i zalany. Wszechobecna sadza i toksyczny zapach wymagały generalnego remontu, łącznie ze skuciem tynków i wymianą wszystkich instalacji.
Pani Helena stanęła przed murem. Wycena od ubezpieczyciela była opóźniona, a szacunki kosztów remontu przekraczały jej możliwości finansowe. Sprzedaż mieszkania w takim stanie na wolnym rynku była absolutnie niemożliwa. Żaden kupiec kredytowy nie otrzymałby finansowania na ruinę, a tradycyjny skup uszkodzonej nieruchomości przez prywatnego inwestora był obarczony zbyt dużym ryzykiem. Lokal stał się finansową „czarną dziurą”, wciąż generując koszty dla spółdzielni.
Rozwiązanie: Wycena potencjału i przejęcie 100% ryzyka
Pani Helena skontaktowała się z Velodomo. Rozumieliśmy delikatność sytuacji i konieczność natychmiastowego działania. Nasz model biznesowy jest przygotowany na takie scenariusze. Specjalizujemy się w transakcjach takich jak skup nieruchomości po pożarze – kupujemy nieruchomości w każdym stanie technicznym, niezależnie od stopnia zniszczenia.
Nasz rzeczoznawca udał się na osiedle Słoneczny Stok. Nie ocenialiśmy zniszczeń, ale potencjał nieruchomości – jej wartość rynkową przed pożarem. Od tej wartości odjęliśmy nasz realny, ekspercki koszt doprowadzenia lokalu do stanu deweloperskiego.
Przedstawiliśmy Pani Helenie transparentną ofertę gotówkową. Nasz skup nieruchomości w Białymstoku oznaczał, że bierzemy na siebie całe ryzyko: koszty utylizacji zniszczeń, kompleksowego remontu i czas potrzebny na przywrócenie lokalu do użytku. Działaliśmy jako inwestor gotówkowy.
Rezultat: Gotówka na nowy start w 4 dni
Pani Helena zaakceptowała ofertę. Chciała jak najszybciej zamknąć ten traumatyczny rozdział i odzyskać środki na zakup nowego lokum.
Cały proces był ekspresowy. W ciągu zaledwie 4 dni roboczych od pierwszego telefonu, spotkaliśmy się w kancelarii notarialnej w Białymstoku. W momencie podpisania aktu notarialnego, Pani Helena otrzymała potwierdzenie przelewu ekspresowego na pełną uzgodnioną kwotę.
Zamiast mierzyć się z wielomiesięcznym, niezwykle kosztownym i wyczerpującym psychicznie remontem, nasz Klientka zamieniła spalony lokal na gotówkę. Pozwoliło jej to na spokojne poszukiwania nowego „M” i realny nowy start, bez balastu w postaci zniszczonej nieruchomości.
Najczęściej zadawane pytania
Tak, to nasza specjalność. Historia klienta z Białegostoku, którego mieszkanie zostało poważnie uszkodzone przez ogień, jest tego najlepszym dowodem. Kupujemy nieruchomości w każdym stanie technicznym, biorąc na siebie całe ryzyko i koszty związane z generalnym remontem.
Absolutnie nie. Klient z Białegostoku sprzedał nam lokal „tak jak stał”. Nie musi Pan/Pani inwestować ani złotówki w sprzątanie czy naprawy. To my zajmujemy się utylizacją zniszczeń i doprowadzeniem lokalu do porządku, co jest dla klienta ogromną oszczędnością czasu i pieniędzy.
Działamy ekspresowo, bo rozumiemy, że nikt nie chce czekać z takim problemem. W przypadku klienta z Białegostoku transakcja i wypłata gotówki zajęły tylko kilka dni. Dysponujemy własnym kapitałem, więc nie czekamy na kredyt, w przeciwieństwie do kupujących z wolnego rynku.
Nasza oferta jest niezależna od wyceny ubezpieczyciela. Kalkulujemy ją na podstawie realnej wartości rynkowej lokalu i jego potencjału. Dla klienta z Białegostoku nasza propozycja była „sukcesem”, ponieważ pozwoliła mu na szybkie odzyskanie kapitału i uniknięcie kosztownej batalii remontowej.
Najczęściej zadawane pytania
Tak, to nasza specjalność. Historia klienta z Białegostoku, którego mieszkanie zostało poważnie uszkodzone przez ogień, jest tego najlepszym dowodem. Kupujemy nieruchomości w każdym stanie technicznym, biorąc na siebie całe ryzyko i koszty związane z generalnym remontem.
Absolutnie nie. Klient z Białegostoku sprzedał nam lokal „tak jak stał”. Nie musi Pan/Pani inwestować ani złotówki w sprzątanie czy naprawy. To my zajmujemy się utylizacją zniszczeń i doprowadzeniem lokalu do porządku, co jest dla klienta ogromną oszczędnością czasu i pieniędzy.
Działamy ekspresowo, bo rozumiemy, że nikt nie chce czekać z takim problemem. W przypadku klienta z Białegostoku transakcja i wypłata gotówki zajęły tylko kilka dni. Dysponujemy własnym kapitałem, więc nie czekamy na kredyt, w przeciwieństwie do kupujących z wolnego rynku.